Adwent - dziwny i piękny czas...ten był dla mnie szczególny, wiele zmienił...
miałam w tym roku (a właściwie to w poprzednim: ) pewien rytuał,
nie tylko mój, bo uczestniczyło w nim około sześćdziesiąt tysięcy osób : ),
ale forma owego rytuału sprawiała, że czułam, że to tylko dla mnie.
Co wieczór słuchałam słuchowiska internetowego "Plaster Miodu",
w którym Pan Bóg w cudowny i zwyczajny sposób pokazywał mi, że JEST i jaki jest, odkrywał swoja twarz, odkrywał też moją...co było czasem piękne, a czasem piękne i trudne.
dlaczego o tym piszę?
Spotkania te okazały się dla słuchających i autora (ojciec Adam Szustak) na tyle ważne, że przeszły w kolejny cykl Plastrowych Miodów , tym razem o Psalmach...
Sto pięćdziesiąt Psalmów...potężne słuchowiskowe przedsięwzięcie!
na początku pomyślałam, że to czego podejmuje się ojciec Adam to jakieś szaleństwo, choć niezwykle mnie ono ucieszyło...: )
po kilku dniach zaczął w mojej głowie kiełkować pomysł, aby wziąć w tym szaleństwie na swój sposób udział...
postanowiłam do każdego - a właściwie to, o każdym z rozważanych psalmów zrobić kartkę albo kolaż, a może nawet plakat...sama nie wiem w co mnie poniesie...
już tak mam, że moje serce potrzebuje obrazów...
zaczynam od pierwszego...i mam zamiar w tym tygodniu dogonić Plastrowe rozważania...więc spodziewajcie się w najbliższym czasie jeszcze trzech.
poniżej odnośnik do psalmowego szaleństwa - zabłądźcie tam! warto! : )
Internetowe Słuchowisko - Plaster Miodu Psalmy -
